Czy się da? O tym jak Androidowiec zmienia stronę.
Ponad 2 lata temu porzuciłem system Symbian (jeden z lepszych imho, ale…), i przesiadłem się na Androida. Od razu zacząłem, nie patyczkując się, od Samsunga Galaxy S. Był to wówczas jeden z najwyższych modeli z Androidem, czyli prawowity konkurent iPhone’a. Zafascynowałem się tym systemem, miał sporo błędów, ale też jego dużym plusem była otwartość i dostępność nieoficjalnego oprogramowania. Nie będę się tu „rozwodził” nad historią i powodami, dla których dziś uważam że na rynku systemów mobilnych liderem jest Google, ponieważ mam zamiar przeprowadzić pewien eksperyment.
Nie jest to może coś nadzwyczajnego, czy wyjątkowego, jednak dla mnie jest trochę niesamowite. Od jutrzejszego poranka, na kilka dni, przesiądę się na platformę iOS. Oznacza to, że mój ukochany Galaxy S2 zostanie „w szafie” a ja będę starał się prowadzić normalne życie z iPhonem w kieszeni. Dlaczego to robię, zapytacie… Po prostu, od mojego ostatniego testu urządzenia z systemem od Apple, minęło trochę czasu i zżera mnie ciekawość czy będę w stanie przesiąść się na iPhone’a biznesowo, rozrywkowo a przede wszystkim bezboleśnie. Jednakże, mój test trochę modyfikuję. Nie odłożę swojego Nexusa 7, ponieważ będę badał również współpracę między tymi dwoma urządzeniami. Chcę przeprowadzić ten test w codziennym użytkowaniu. Nie pod kątem szybkości, benchmarków czy ilości ramu – a z nastawieniem na usera konsumującego media i potrzebującego biznesowego telefonu.
Pierwsze zaskoczenie, zdziwienie? Aby włączyć urządzenie potrzebuję karty sim (zarejestrować w iTunes), a do założenia Apple ID potrzeba numeru karty kredytowej… Tak – czasem będę opisywał te oczywiste, znane od dawna rzeczy, ale patrzę na to przez pryzmat usera Androida i o tym trzeba pamiętać.
order diflucan buy Valtrex Buy cheap Sildenafil
9 Comments
„a do założenia Apple ID potrzeba numeru karty kredytowej… T”
to nie prawda, ja mam konto bez podanie numeru karty kredytowej. nie jest to obowiązkowe.
hmmm… widzisz, błąd zielonego usera. iTunes nie chciał mnie przepuścić zanim nie podałem numeru, tak samo jak nie chciał mnie przepuścić z polskimi znakami w adresie. Może czegoś nie zauważyłem…
a na jakim iPhone będziesz testował iOS ?
niestety na 3GS, ale nie będę na nim grał, ani porównywał prędkości ze swoim. Wiem że to trochę nie miarodajne, ale chodzi o sam fakt przesiadki
o to faktycznie nieciekawie, tam nawet nie działa dużo funkcji iOS wiec ciezko bedzie porównywać do Androida w SGSII
Postaram się po prostu sprawdzić czy moje przyzwyczajenia z Androida pozwolą na wygodne używanie iOS w ogóle.
Która wersja iOS będzie na pokładzie? Mam obawy przed rzetelnością Twojego testu, czy nie zapomnisz, że telefon, którego używasz ma już kilka lat i będziesz się odwoływał do możliwości najnowszego Androida na topowym modelu. Poza tym musisz liczyć się z tym, że nie mając innego sprzętu od Apple wiele rzeczy będzie bardziej uciążliwe – ot, choćby wymuszenie używania iTunes, które na Windowsie jest tragiczne.
Co do rejestracji – telefon z androidem też niewiele zdziała bez rejestracji konta google, więc to żadna fanaberia apple z wymogiem. Karty, jak już ktoś wspomniał, nie musisz podawać, a polskich znaków w adresie nikt nigdzie nigdy Ci nie zaakceptuje. Bo mowa o adresie e-mail prawda? żaden inny nie jest wymagany 🙂
Żartujesz prawda? Chciałem Ci uświadomić że duża część użytkowników iPhone’a (nie ryzykowałbym stwierdzenia że większość, chociaż…) nie posiada całego ekosystemu od Apple, a na domiar złego – ja chcę go używać jak „normalnego” smartfona… Fakt iTunes jest beznadziejny – ale to akurat się nie zmieniło od dawna 🙂
ps. iTunes nie chciał mnie puścić bez podania adresu domowego.
Nie porównuj tylko trzylatka do najnowszego smartfona i pamiętaj, że nie jesteś jak większość użytkowników. W iPhonie liczy się prostota, a Ty jej nie lubisz 🙂
PS. iTunes na macu jest genialny. Ale tylko na macu.